środa, 26 września 2018

Ciąg dalszy?

Drodzy czytelnicy - od ostatniego wpisu minęło sporo czasu (aż się boję liczyć!), a co gorsze, kolekcja nie powiększyła się nic a nic... wkrótce postaram się umieścić zdjęcie, by tchnąć odrobinę życia w bloga :-)

piątek, 29 kwietnia 2016

Uzupełnienie kolekcji - most wanted '16!

W wyniku ostatniego podsumowania kolekcji wykrystalizowała się lista kilkunastu figurek, których brakuje, do osiągnięcia mojego kolekcjonerskiego celu - zebrania 24 figurek Dunkin Shocky's w 10 kolorach:

ciemnozielone: SMOK

jasnozielone: wszystkie możliwe figurki!

żółte: MAŁPA

czerwone: PINGWIN

malinowe: KALMAR

błękitne: T-DOWN, PAPUGA, RAK

Oczywiście, bez względu na powyższą listę, nadal interesują mnie wszystkie figurki - u mnie znajdą bezpieczny kąt ;-)

Druga seria Dunkin Shocky's!

Czytelnicy niniejszego bloga mogą pamiętać, iż jakiś czas temu prosiłem posiadaczy listy drugiej serii figurek o nadesłanie mi skanu takowej. Z radością pragnę oznajmić, iż moja prośba nie pozostała bez odzewu i dzięki temu, mogę rzeczoną listę upublicznić:


Podobnie jak w przypadku popularnej serii pierwszej, i tym razem można było zebrać 24 figurki w kilkunastu kolorach. Gama kolorystyczna została poszerzona o barwy, które wcześniej nie występowały, np. neonowa żółć lub brąz.
Druga seria ustępuje pierwszej praktycznie pod każdym względem - oprawie graficznej, jakości wykonania figurek, kolorów tychże. Z kronikarskiego obowiązku stworzę dla tej stosunkowo mało udanej kontynuacji genialnych Shockysów osobny dział.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Rozterki kolekcjonera - ocena zbiorów?

Każdy kolekcjoner, bez względu na obiekt zainteresowań, chce, aby pozyskane przez niego zbiory odznaczały się dobrym stanem wizualnym i technicznym.

Zbieracze płyt winylowych i CD często posługują się w ocenie poszczególnych egzemplarzy siedmiostopniową skalą ocen pochodzącą z magazynu "Record Collector" - "idealny" (MINT), "doskonały" (EXCELLENT), "bardzo dobry" (VERY GOOD), "dobry" (GOOD), "zadowalający" (FAIR), "kiepski" (POOR), "zły" (BAD). Na potrzeby oceny stanu figurek Dunkin Shockys, zmodyfikowałem odpowiednio tę skalę, gdyż według mnie rozgraniczanie pomiędzy stanem "idealnym", "doskonałym" lub "bardzo dobrym" oraz między "kiepskim" a "złym" mija się z celem.

Generalnie przyjmuję, że figurka, którą można uznać za pełnowartościową, może być w stanie "bardzo dobrym" lub "dobrym". Stan "zadowalający" oznacza, że po włożeniu odpowiedniego wysiłku polegającego na poddaniu uszkodzonych powierzchni delikatnemu szlifowaniu lub polerowaniu figurka osiągnie akceptowalny stan wizualny. Figurki, której stan zostanie sklasyfikowany jako "kiepski", nie sposób odnowić - niemożliwe jest ukrycie jej wad w postaci zadrapań czy innych uszkodzeń. Wtedy nie ma znaczenia, czy jest całkowicie odrapana, czy też tylko z jednej strony - jeżeli nie będzie spełniać przesłanek pełnowartościowego egzemplarza, może jedynie symbolicznie uzupełniać kolekcję i czekać na zamiennik. Poniżej, w ramach podsumowania, nieco obszerniejszy opis i kryteria oceny.

Figurka w stanie "bardzo dobrym" nie powinna nosić żadnych śladów użytkowania w postaci otarć, przebarwień, uszkodzeń mechanicznych - dziur, nacięć, pęknięć; jej powierzchnia nie powinna być matowa lub zmatowiona, lecz subtelnie połyskiwać w świetle sztucznym i naturalnym.


Stan "dobry" oznacza, że figurka posiada pojedynczy i drobny wizualny mankament.

Stan "zadowalający" świadczy o tym, że po figurce widać wyraźne ślady użytkowania (zmatowiona powierzchnia lub kilka drobnych mankamentów), które być może udałoby się zniwelować na drodze działań naprawczych (szlifowanie, polerowanie, etc.?).

Figurki sklasyfikowane jako "kiepskie" posiadają dużą ilość uszkodzeń mechanicznych i żadne działania nie przywrócą im dawnego blasku.

Działaniom naprawczym poświęcę wkrótce odrębny wpis. Mam garść figurek, na których będę mógł przeprowadzić kilka eksperymentów w tym zakresie - efektami z pewnością się podzielę.

środa, 11 marca 2015

Touchdown, czyli przyłożenie

T-Down to bliżej nieokreślona istota, skrywająca swoje oblicze w kasku do gry w futbol amerykański. Spotkałem się z teorią, jakoby postacią chroniącą się za wytrzymałym kaskiem był... robak, a dokładniej rzecz biorąc dżdżownica. Wskazywać miał na to ciemnoróżowy, obły kształt, na którym widoczne jest dwoje oczu.

Nazwa figurki wywodzi się ewidentnie od angielskiego słowa "touchdown", oznaczającego "przyłożenie":
"w futbolu amerykańskim, a także kanadyjskim oznacza zdobycie sześciu punktów przez dobiegnięcie gracza z piłką do pola punktowego (tzw. end zone) albo złapania piłki już w polu."
Źródło: Wikipedia

Biorąc pod uwagę anatomię tej figurki, trudno oprzeć się wrażeniu, że ta została wyprodukowana z delikatnym błędem. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku, lecz spoglądając na figurkę z góry i porównując obydwa jej profile, łatwo dostrzec zaburzoną symetrię.




Każdy egzemplarz T-Down'a, z którym się spotkałem, miał taką właśnie "wadę"...

wtorek, 10 marca 2015

Druga seria Dunkin Shockys?

Drodzy Czytelnicy, Goście, Zbieracze! Mój stosunek do "drugiej serii" figurek jest raczej negatywny - co nie znaczy, że traktuję ją po macoszemu - z kolekcjonerskiego obowiązku chciałbym stworzyć nowy dział, w którym znajdowałyby się wszelkie możliwe informacje na jej temat.

Potrzebuję jednak Waszej pomocy - nie dysponuję listą figurek lub instrukcją gry, która była do nich dołączana. Jeśli ktoś z Was może mi w tym zakresie pomóc, proszę o kontakt! Wystarczy mi dobrej jakości skan, ale wstępnie zadowolę się choćby zdjęciem :-)

Wkrótce uaktualnię listę moich figurek - ostatnie trzy lub cztery przesyłki nie zostały przeze mnie skatalogowane. Lista "most wanted" może się diametralnie zmienić...

niedziela, 4 sierpnia 2013

O dunkin SHOCKYS w Gazecie Lubuskiej!

Pod koniec maja, w internetowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" ukazała się krótka notka poświęcona zabawkom z lat '90. Z uśmiechem stwierdziłem, że jej autor odniósł się do mojego wpisu z 18 maja (por. Shockys: most wanted):


Galeria wraz z krótkim wstępem, dostępna jest tutaj - "Zabawki z lat 90.". Dodam na marginesie, że fioletowy CZTEROOKI trafił do mnie pod koniec czerwca! ;-)